Black Friday 2021 zbliża się wielkimi krokami. Z roku na rok widzę coraz więcej świadomych głosów o tym, że to święto konsumpcji, naciągactwo, wpadanie w zakupowy szał tylko dlatego, że coś jest tanie (lub tańsze). Nie da się jednak ukryć, że to również świetna okazja do tego, żeby zrobić większe zakupy, dorwać rzeczy, na które nas nie stać w regularnej cenie czy zapolować na klasyczne i ponadczasowe ubrania. Jak więc podejść do Black Friday z głową? Co kupować, a co sobie odpuścić? Jak nie dać się zwariować i nie skończyć z nieplanowanymi zakupami? O tym porozmawiamy sobie w dzisiejszym wpisie.
Co warto kupić na Black Friday 2021
Uważam, że promocje są po to, żeby z nich korzystać. Byle z głową i sensownie. Rzeczy, które warto moim zdaniem kupić na Black Friday podzieliłam na trzy kategorie:
- Rzeczy klasyczne, ponadczasowe, których brakuje nam w szafie,
- Nasze marzenia z wyższej półki cenowej,
- Zapasy rzeczy, które i tak wykorzystamy.
Rzeczy klasyczne i ponadczasowe
Do tej kategorii zaliczam zarówno basici, jak i towary bardziej luksusowe. W lepszych cenach można zaopatrzeć się zarówno w komplet białych t-shirtów, wełnianych cygaretek i kaszmirowych golfów, jak i okularów czy torebek od projektantów. Ważne jest jedno: przekonanie, że te rzeczy naprawdę są nam potrzebne i rzeczywiście z nich skorzystamy. Zastanówcie się, czy nie macie już w swojej szafie tego, co kusi Was w promocji. Może wcale nie musicie kupować tego białego swetra w rewelacyjnej cenie, bo macie już trzy podobne? Albo myślicie o kupnie białej koszuli, bo klasyka, a potem przypominacie sobie, że wcale nie chodzicie w białych koszulach? Warto dokładnie się przyjrzeć swojej szafie przed podjęciem takiej decyzji.
Co do rzeczy projektanckich: je też da się wyrwać czasem taniej, na przykład na Showroom. Ja w zeszłym roku na Black Friday spełniłam moje dwa marzenia, czyli kupno okularów Celine Butterfly oraz torebki od Ani Kuczyńskiej. Rabat był niebagatelny, bo 30% przy takiej kwocie daje już naprawdę przyjemną obniżkę. Ważne jest to, że mimo że kompletnie nie spodziewałam się tej promocji ani zakupów, to nie było to nieprzemyślane: obydwie te rzeczy figurowały na mojej wishliście już od bardzo dawna. Mogłam więc pozwolić sobie na zielone światło w tym przypadku i zaszaleć w kontrolowany sposób.
- Płaszcz wełniany &other stories 2. Kurtka puchowa &other stories 3. Czapka COS 4. Kaszmirowy szal H&M Premium 5. Wełniany sweter Patchouli 6. Sztyblety Vagabond
Co ja planuję kupić w tej kategorii? Dwie pary klasycznych wełnianych spodni z Massimo Dutti.
Moje polecenia w tej kategorii? Klasyczne buty jak Converse, New Balance, Dr Martens, Vagabond. Puchowe kurtki (z wypełnieniem z naturalnego puchu). Wełniane płaszcze, swetry z kaszmiru i wełny. Legginsy i dresy dobrej jakości. Jedwabne koszule. Wełniane i kaszmirowe szale, czapki, rękawiczki.
Marzenia z wyższej półki cenowej
Marzy Ci się coś od dawna, ale niekoniecznie jest to zakupowy priorytet? Może są to odjechane okulary, kurtka North Face, jakaś perełka ze skandynawskiej marki. Uważam, że nie ma lepszego momentu na kupienie tego typu rzeczy niż Black Friday Week. Obniżki po 20-30% to już naprawdę przyjemny rabat, gdy na jedną rzecz chcemy wydać przynajmniej tysiąc złotych.
1. Puchówka The North Face 2. Kurtka skórzana Massimo Dutti 3. Okulary Lexxola 4. Szal Acne Studios 5. Torebka Atomy Studios 6. Botki Jonak
Co ja planuję kupić w tej kategorii? Prawdopodobnie nic, chociaż nie ukrywam, że chodzą mi po głowie okulary od Versace.
Moje polecenia z tej kategorii? Okulary Lexxola, ubrania z marek typu Ganni czy Toteme (aczkolwiek nie wiem, czy będą miały obniżki na BF), buty marek typu Miista, Flattered, kapelusz wełniany z Luck Official czy Lack of colors.
Zapasy rzeczy, które i tak wykorzystamy
Myślę tutaj o takich rzeczach jak skarpetki, koszulki, majtki. Ale też notesy, długopisy, świeczki, kubki, herbaty. Wiadomo, wszystko z głową, żeby nie nakupować za dużo i bez sensu.
Co ja planuję kupić w tej kategorii? Zdecydowanie skarpetki. Mam deficyt ładnych i niezniszczonych skarpetek, więc planuję jakieś porządne zakupy. Skarpetki kupuję zwykle w Estera Shop.
- T-shirt Arket 2. Wielofunkcyjny olejek Annabelle Minerals 3. Podkład mineralny Annabelle Minerals 4. Beżowe bawełniane figi Intimissimi 5. Moya matcha tradycyjna 6. Skarpetki bezuciskowe Estera Shop
Moje polecenia w tej kategorii? Wełniane skarpetki, majtki, majtki menstruacyjne, produkty Your Kaya, kosmetyki, zarówno kolorówka, jak i te do pielęgnacji twarzy, dobre herbaty.
Taktyka zakupowa, czyli kilka słów o wishlistach
To, co ja robię, żeby nie zagubić się w swoich pragnieniach i potrzebach, to wishlista. Można stworzyć ją w notatniku na telefonie, w papierowym kalendarzu albo utworzyć dedykowaną tablicę na Pintereście, gdzie przypina się zdjęcia wraz z bezpośrednimi linkami do produktu. Ja lubię to ostatnie rozwiązanie, bo mam wszystko pięknie zwizualizowane i podane jak na tacy.
Dlaczego to ważne? Mam wrażenie, że łatwo stracić głowę, gdy dookoła jest dużo promocji, a my czujemy presję czasu, żeby zamówić coś, zanim inni wszystko wykupią. W takich sytuacjach zaskakująco często można kupić szałową sukienkę, która wpadła nam w oko, zamiast pary klasycznych jeansów, której brakuje nam w szafie od wieków. Wishlista pozwala nam wrócić do rzeczywistości, przypomnieć sobie, czego realnie potrzebujemy i zweryfikować, czy aby na pewno chcemy wydawać pieniądze na coś spontanicznego i nieprzemyślanego.
Dodatkowym plusem wishlisty (nie tylko na Black Friday) jest to, że możemy pozwolić rzeczom „okrzepnąć”. Często zaraz po zobaczeniu jakiejś rzeczy, czy to na instagramie, w reklamie, czy po prostu przeglądając artykuły w sklepie, może nam się wydawać, że jest nam absolutnie niezbędna. Wishlista fantastycznie to weryfikuje. Zazwyczaj wrzucam przedmiot na listę i po miesiącu wracam do tematu. Tutaj nadchodzi moment prawdy. Czy w ogóle pamiętam, że ta rzecz trafiła na listę? Czy nadal aż tak mi się podoba? Czy naprawdę tak bardzo nie mogę się bez niej obejść, jak mi się wydawało?
Moja wishlista Black Friday 2021
- Skarpetki z kaszmirem Estera Shop
- Półbuty Massimo Dutti
- Birkenstock Boston
- Kapelusz Luck Official
- Wełniany koc Arket
- Beżowe wełniane spodnie Massimo Dutti
- Czarne wełniane spodnie Massimo Dutti
- Kaszmirowy sweter COS
- Okulary Versace
To są moje małe marzenia i potrzeby na ten rok. Czy spełnię je wszystkie? Na pewno nie. Myślę, że to będzie zależało od wysokości promocji i mojego zdrowego rozsądku. Jak widzicie, mamy tu rzeczy ze wszystkich kategorii: klasyki, czyli kaszmirowy sweter i wełniane cygaretki. Bardziej kosztowne marzenia, czyli okulary Versace i koc z Arket. I rzeczy, których zapas warto zrobić, czyli skarpetki. Zakładam, że na Black Friday 2021 kupię tylko spodnie i skarpetki, chyba że pojawi się wybitna promocja na okulary.
Czego nie kupować na Black Friday 2021?
Są też rzeczy, od których moim zdaniem trzeba się trzymać z daleka. Omijałabym szerokim łukiem sieciówki, które kuszą ogromnymi rabatami, ale jakość jest tam nienajlepsza. Nie kupowałabym też rzeczy na raz, w stylu szałowej sukienki na Sylwetra. Może teraz Cię urzekać, ale za chwilę okaże się, że nie masz co z nią zrobić. Warto też uważać na pułapkę trendów i nie kupować czegoś, co krzyczy „jesień 2021!” i zdeaktualizuje się z szybkością błyskawicy.
W ogóle przed każdym zakupem warto zrobić sobie rachunek sumienia i zadać sobie pytania:
– Czy naprawdę mi się to podoba, czy po prostu widzę to wszędzie?
– Czy naprawdę mi się podoba, czy jest tylko tanie?
– Czy naprawdę mi się podoba na tyle, że założę to też za rok, dwa, trzy?
– Czy naprawdę pasuje do mnie i mojej szafy?
Jeśli masz wątpliwości przy którymkolwiek pytaniu, odpuść sobie zakup. Wątpię, że za miesiąc będziesz pamiętać o tej rzeczy, a co dopiero żałować tego, że jej nie kupiłaś.
A gdyby tak… Nie kupować?
I jeszcze jedno. To, że są promocje i że wszyscy kupują, nie oznacza, że my też musimy. Warto się zastanowić, czy realnie czegoś potrzebujemy. I czy realnie mamy na to pieniądze. Black Friday nie zobowiązuje nas do zakupów, więc jeśli nie mamy potrzeb lub środków, może w czasie tego weekendu warto po prostu sobie odpuścić? Wylogować się, nie sprawdzać newsletterów, instagrama i stron sklepów. I powiedzieć sobie „Mam wystarczająco”.
*
A Wy jakie macie podejście do Black Friday? Kupujecie coś czy odpuszczacie? Z której kategorii planujecie kupić jakieś rzeczy?